fbpx

Polska mistrzem Polski

Polska mistrzem POlski

Do polskich twórców jestem nastawiona sceptycznie – z zasady… chyba po prostu z każdej strony zalewa nas chłam, pisarze gwiazdorzą częściej, niż piszą coś dobrego, a jest tyle docenianych na świecie nazwisk, że szkoda marnować czas na coś, co może okazać się po prostu słabe. Nie interesuję się polskim rynkiem książek XXI wieku, nie wiem, kto jest kim, nie wiem, co warto przeczytać. Być może pora nadrobić zaległości. Może w nieco dziwny sposób, bo zaczęłam nie od powieści, a od felietonów… W końcu Polska mistrzem Polski to pozycja nader aktualna, bo mimo upływu niemal dziesięciu lat od napisania tekstów nasze społeczeństwo wciąż jest takie samo… Tak samo prymitywne. Krzysztof Varga może rzucać takimi słowami, bo dobrze wie, że osoby, które mogłaby urazić taka ocena, nie są jego targetem, przecież zwyczajnie nie czytają… Zbiór felietonów Vargi to doskonała okazja do tego, aby spojrzeć na minione różnego rodzaju wydarzenia kulturalne jeszcze raz.

Continue reading “Polska mistrzem Polski”

Wspomnienia, sny, myśli

Wspomnienia, sny, myśli

Carl Gustav Jung. Mężczyzna, bez którego psychologia nie wyglądałaby dziś tak samo. To on wprowadził do niej pojęcia ekstrawersji i introwersji, którymi posługujemy się na co dzień w określaniu charakterów innych ludzi. To Jung skupiał się na symbolach i archetypach, na pojęciach świadomości i nieświadomości, i w odróżnieniu od Freuda nie sprowadzał wszelkich nerwic do problemów z seksualnością. Szwajcarski psychiatra i psycholog był autorem kilku grubych książek (Symbole przemiany; Typy psychologiczne; Człowiek i jego symbole; O rozwoju osobowości itd.), a po tę, o której tu mowa, warto sięgnąć dopiero wtedy, gdy ma się już jakieś pojęcie o jego naukach. Lub równolegle do czytania wspomnianych pozycji. Wówczas to wszystko, co zgłębiał Jung, ułoży nam się w pewną całość… bowiem Wspomnienia, sny, myśli to książka, która w pewnym stopniu przedstawia tok rozwoju idei Junga, a równocześnie jego jako osobę, żywego człowieka, mężczyznę z krwi i kości.

Continue reading “Wspomnienia, sny, myśli”

A ja żem jej powiedziała

A ja żem jej powiedziałaNie słucham Hey, znam tylko te największe hity. Na jakimś tam festiwalowym koncercie byłam, ale Nosowska kojarzy mi się tylko ze swoim „Dziękuję bardzo” wypowiadanym po każdej piosence. Nie jest moim muzycznym guru ani, tym bardziej, życiowym. A książkę kupiłam – ze względu na jej oprawę graficzną. Lubię takie wydania, pełne kolorów i grafik bardziej lub mniej zabawnych. Ale A ja żem jej powiedziała to książka pociągowa. Wciągniesz się, jadąc te trzy godziny z miasta do miasta, trochę się zaśmiejesz, pokiwasz głową, porównasz do własnych doświadczeń. Zamkniesz i zapomnisz – bo to nic odkrywczego i takie przemyślenia mogłabyś napisać i Ty sama.

Continue reading “A ja żem jej powiedziała”

Wolność od znanego

Wolność od znanegoByć szczęśliwym – czy jednak jest jakaś recepta na szczęście? Chyba jedynie taka, aby żyć tu i teraz, nie oglądając się na przeszłość ani na przyszłość. Czy wyzwolenie się od myśli jest możliwe? Swoją wiedzę na ten temat przekazuje Jiddu Krishnamurti. Jego rozmyślania w książce „Wolność od znanego” zajęły około setki stron. Nie pojawiają się tam żadne konotacje religijne, nie ma podejścia „moja prawda jest absolutna” (co się często zdarza u myślicieli – patrz: Osho (recenzja Księgi kobiet tutaj)), na co jestem uczulona, dlatego czytało się dobrze. Nie ma tu mistycyzmu – wielki plus.

Continue reading “Wolność od znanego”

Kropki

KropkiZ pewnością osobom, które regularnie odwiedzają YouTube’a, postać Włodka Markowicza nie jest obca. Mnie była, dlatego nie będę stronnicza, oceniając jego książkę. Nie widziałam żadnego vloga Włodka, a pierwsza moja styczność z nim miała miejsce na żywo, podczas festiwalu filmowego w Krakowie w czasie zeszłorocznej majówki. Teraz nawet niewiele pamiętam z tego, co wtedy mówił. Raczej pozostały mi ogólne wrażenia. Na przykład to, że większość osób z publiczności trafiła tam chyba przez przypadek – raczej ciężko podejrzewać dziadków o bycie fanami jakiegoś tam gościa z internetu. Ale byli, słuchali do końca, i to chyba dobrze świadczy o Włodku – w końcu potrafił zainteresować osoby, które nawet nie wiedziały, kim on jest. I które raczej swoją mentalnością niewiele miały z nim wspólnego. O ile na żywo może słuchać Włodka każdy, o tyle po jego książkę z pewnością sięgnęli jedynie prawdziwi fani. W końcu Kropki nie były reklamowane jako bestseller roku…

Continue reading “Kropki”