fbpx

Jezioro Ciszy

Jezioro Ciszy

Czasami trzeba zacząć z grubej rury. Pierwsza scena w tej książce już doskonale pobudza wyobraźnię. Z pewnością niejeden czytelnik nie kontrolował przy tym swojej mimiki, która mogła w tym momencie wyrażać obrzydzenie, zaskoczenie… w końcu nie każda książka zaczyna się od obrazu… no właśnie, jakiego? Tego Wam nie zdradzę. Zdradzę jedynie, że lektura, o której tu mowa, to idealny wybór na tę porę roku – przejście między naszym pięknym, gorącym latem, a zimą… Idealna lektura na zakopanie się pod kocykiem z kubkiem parującej herbaty czy kawy. Choć akcja dzieje się nad jeziorami i jeszcze przez moment możemy poczuć klimat wakacji, to wydarzenia pędzą tak szybko, że nie znajdziemy wytchnienia. Dosłownie – bo Jezioro Ciszy to ponadczterystustronicowa książka, którą przeczytałam na dwa razy. Wymruczenie podczas przewracania kolejnej kartki słów „Jeszcze jeden rozdział…” może nam zdecydowanie skrócić noc.

Opowiem Ci o tej książce więcej Opowiem Ci o tej książce więcej

Oko pustyni

Oko pustyni

Havald i Leandra znowu razem, w drodze do Askiru. Trzeci tom Tajemnicy Askiru autorstwa Richarda Schwartza nie zawiedzie tych, którzy niecierpliwie śledzili przygody nietypowej, na pierwszy rzut oka niedopasowanej całkowicie do siebie pary i ich przyjaciół. (O pierwszym tomie możesz przeczytać tutaj, a drugi tom znajdziesz tu). Znów ich losy obfitują w mnóstwo groźnych sytuacji, znów martwimy się, czy wszystko pójdzie tak jak powinno… I znów Schwartz zadbał o to, aby stworzyć nie tylko porywającą akcję, ale i jedyny w swoim rodzaju klimat – tym razem to już nie mroki gospody, nie śnieżne zamiecie, a słońce piekące odkryte fragmenty skóry, egzotyczne miasto przepełnione kolorami, zapachami, które niemal możemy poczuć…

Opowiem Ci o tej książce więcej Opowiem Ci o tej książce więcej

Księżyc jest pierwszym umarłym

Księżyc jest pierwszym umarłym

Fantastyka to nie tylko czary-mary, nie musimy uciekać się do elfów, krasnoludów, magów, żeby było ciekawie, bo już nasza rodzima ziemia zna tyle legend i magicznych stworzeń, że cho, cho… Akcja książki fantastycznej w Polsce? Czemu nie. Już Żulczyk na zabitej dechami polskiej wsi umieścił akcję swojego Zmorojewa, a teraz Karina Bonowicz udaje się ze swoimi bohaterami do bieszczadzkiego Czarcisławia, miejscowości z diabłem za pan brat… Jej książka Księżyc jest pierwszym umarłym to świeżo wydany (premiera 19.06.2019) pierwszy tom cyklu Gdzie diabeł mówi dobranoc. Serię tę śmiało można umieścić w kategorii fantastyki dla młodzieży – bo i główni bohaterowie są w wieku nastoletnim, i język powieści dopasowany został właśnie do tego targetu. Czy to przeszkadzało mi w czytaniu, mimo że czasy licealne są już za mną (ba, i te studenckie)? Nie – bo Bonowicz zadbała o to, aby akcja rozwijała się szybko. Skupia się na dialogach i „dzianiu się”, książka jest wolna od opisów rodem z Nad Niemnem – co dla niektórych będzie wadą, ale dla tych, którzy szukają szybkich, czytelniczych wrażeń – z pewnością zaletą.

Opowiem Ci o tej książce więcej Opowiem Ci o tej książce więcej

Pierwszy róg

Pierwszy róg

Trochę zmian – ostatnio zrecenzowałam kryminał (i to polski), choć wcześniej trzymałam się od tego gatunku z daleka, teraz przyszedł czas na fantasy, mimo że w czasie mojego pięknego dotychczasowego żywota przeczytałam jedynie dwie książki z tej kategorii (oczywiście Harry Potter i Władca Pierścieni). Ale właśnie dzięki temu mogłam świeżym okiem, z perspektywy nieznawcy, spojrzeć na to, co czytelnikom proponuje wydawnictwo Initium. Sięgnęłam po pierwszy tom Tajemnicy Askiru. Richard Schwartz napisał Pierwszy róg w 2011 roku, ale na polskim rynku pozycja ta pojawiła się dopiero w 2018 – a szkoda, bo wielu fanów fantasy mogłoby przeczytać tę książkę już tę parę lat wcześniej;-), a tak to musieli długo czekać na taką przyjemność.

Opowiem Ci o tej książce więcej Opowiem Ci o tej książce więcej