Prawo rezonansu – Pierre Frankch

książka prawo rezonansu

Kolejna książka z serii tych, które niektórzy uważają za magiczne, a inni za największe bzdety. Prawda jak zwykle leży pośrodku. Pomimo pewnej nieracjonalnej otoczki książka zawiera szereg metod duchowego rozwoju pochodzących m.in. z buddyzmu zen. Ale też metody uspokajania siebie i swoich myśli znane z niejednej książki psychologicznej. Pierre Franckh to mówca motywacyjny pochodzący z aktorskiej rodziny, którego „życiowe” poradniki stały się bestsellerami w wielu krajach. Jednym z tych poradników jest Prawo rezonansu wydane w Niemczech w 2008 roku, nowe wydanie zaś pojawiło się w Polsce za sprawą Studia Astropsychologii w 2022 roku (wznowienie z 2010).

Wzajemne wibracje

książka prawo rezonansu

Wydaje nam się, że ciągle coś nas ogranicza. Musimy być jacyś, spełniać zewnętrzne oczekiwania, wpasowywać się w normy. Tymczasem to nawet nie „wina” innych, gdyż robimy to sobie sami. Sami jesteśmy swoim największym ograniczeniem, przez samych siebie boimy się marzyć, rezygnujemy ze śmiałych planów, uciekamy od wielu rzeczy. Czy da się żyć w zgodzie ze sobą? Bez obaw? Bez spoglądania na innych? Książka Prawo rezonansu wskaże nam, że żyjąc pełnią siebie, wierząc w siebie i w swoje marzenia – przyciągniemy do siebie to, co dobre. I wszystko się ułoży po naszej myśli – gdyż cały wszechświat jest ze sobą spójny, a wszelkie jego elementy – zarówno rzeczy, jak i istoty żywe „komunikują” się ze sobą, wyczuwając swoje wzajemne wibracje.

Ponad wątpliwościami

książka prawo rezonansu

Spełni się jednak dopiero to, w co wierzysz z całego serca – pozytywne przekonania powinny być szczere, gdyż tylko wówczas przebiją się one ponad nasze wątpliwości i lęki. Autor wskazuje na siłę afirmacji, cytując słowa Buddy: O czym dzisiaj myślisz, tym jutro się staniesz; oraz Marka Aureliusza: Szczęście w twoim życiu zależy od jakości twoich myśli. Siła afirmacji polega na utwierdzaniu siebie samego w przekonaniu, że wybrane cele życiowe są właściwe i warto do nich dążyć. Taka manifestacja pozwala pozbyć się lęku, a zamiast niego otulić ciepłym uczuciem. Po dłuższym czasie pozbędziemy się istniejących blokad. Jest to możliwe dzięki neuroplastyczności mózgu (zresztą psychoterapie także na tym polegają: na zmienianiu starych schematów na nowe, bezpieczne).

Dobre wiadomości

Franckh opisuje, jak manifestować, aby wysyłać – i przyciągać – właściwą energię. Wymienia tu też siłę wizualizacji, czyli trening mentalny oparty na wyobrażeniu osiągnięcia oczekiwanych efektów, sukcesu. Poleca też unikanie negatywnych informacji ­– o czym mogliśmy już czytać w Ciszy buddysty Thich Nhat Hanha. Zamiast więc oglądać wiadomości w tv, które napawają lękiem – wybierz dobrą książkę albo po prostu odpocznij, oddając się własnym marzeniom. Franckh poleca eksperyment – tydzień bez tv i gazet. Drugi eksperyment – zacząć unikać osób, które osłabiają nas swoimi wątpliwościami i przekładają na nas własne lęki. Unikać tych, którzy prowokują do kłótni. Tu można zacytować jedną z zasad Jordana PetersonaOtaczaj się ludźmi, którzy życzą ci jak najlepiej. I sami też wspierajmy innych.

Wolność mimo cienia

Książka Prawo rezonansu nawiązuje też do Jungowskich cieni – tych ukrytych części, do których sami przed sobą się nie przyznajemy, a które jednak wpływają na naszą świadomość, nasze zachowania, uczucia i reakcje. Zamiast unikać cieni – musimy je odnaleźć i zaakceptować, tylko wówczas poczujemy wolność, a cienie wtedy znikną (podobno:) i będziemy mogli być sobą. A wtedy już niepotrzebne będą żadne walki.

Właściwie większości wymienianych metod i teorii przyklasnęłoby wielu psychologów. Są oni bowiem zgodni, że aby uspokoić myśli i uzyskać „łączność z samym sobą” przydatne jest: pisanie pamiętnika, prowadzenie dziennika wdzięczności, stworzenie słoika pochwał samego siebie, do którego wrzuca się karteczki o tym, z czego jesteśmy  dumni, praca nad wewnętrznym krytykiem i przekonaniami pochodzącymi od innych osób, nauka przebaczania.

Najsilniejszą energią, którą dysponujemy, jest miłość.