Do tej książki miałam dwa podejścia. Pierwsze – zupełnie nieudane. Zastanawiałam się, czy w ogóle możliwe jest przebrnięcie przez tak ciężko napisane nudy, i czy serio to komuś mogło się podobać (książka ta została mi polecona przy okazji recenzji Nieznanych więzi natury). Zrezygnowałam z dalszej lektury, ale pozycji z czytnika nie usunęłam. I w końcu po miesiącu czy dwóch sięgnęłam po nią ponownie. Tym razem byłam bardziej wytrwała i opłaciło się – po ciężkim początku dzieje się magia. To wciąga. Książka pełna ciekawostek spodoba się każdemu, kto uwielbia świat przyrody, dobrze czuje się w okolicznościach natury i zdecydowanie woli wypoczynek na jej łonie niż browarka w miejscowym pubie. Dzięki tej lekturze być może wielu czytelników spojrzy na świat z innej perspektywy… Przewodnik wędrowca Tristana Gooleya to doskonała propozycja właśnie na lato, kiedy mamy więcej wolnego czasu i możemy pozwiedzać to i owo.
Jeśli powiem, że ta książka opowiada między innymi o studiowaniu bardziej złożonych cech terenu – nie uwierzysz, że warto o tym czytać. Przecież Google Maps zawsze wskaże właściwą drogę do celu. Tymczasem autor proponuje Ci ćwiczenie sztuki widzenia i spostrzegania, przy okazji opowiadając o niesamowitych zdarzeniach i zjawiskach, które można spotkać w świecie przyrody, gdy tylko wie się, gdzie patrzeć;). Z Przewodnika wędrowca dowiesz się, dlaczego niebo jest niebieskie:-), czym jest złudzenie nachylenia, do czego przyda się technika SORTED i dlaczego warto wiedzieć, jaki rodzaj skał przeważa na obszarze, w którego okolicy się znaleźliśmy. Być może zechcesz pobawić się trochę w detektywa i zbadać ślady innych (ludzi i zwierząt) odciśnięte na ziemi. To z nich możesz dowiedzieć się, kiedy ludzie przestali rozmawiać, kiedy przyspieszyli kroku, w jakim miejscu przystanęli.
Będziesz mógł także przypatrzeć się roślinom – i gdy znów zauważysz, że rosną one w kierunku słońca, powiesz, że to za sprawą auksyny, hormonu, który właśnie tym zawiaduje w ich organizmach. Jako wprawiony już wędrowiec zwrócisz też uwagę na to, że kora drzew ma inny kolor w zależności od tego, po której stronie się znajduje. A jeśli słońce będzie tego dnia wyjątkowo intensywne – zdrapiesz jaśniejszą warstwę, która posłuży jako naturalny krem do opalania:-). Dowiesz się też, po jakich roślinach możesz poznać, że powietrze jest zanieczyszczone (po niebie i po linii horyzontu też można to stwierdzić). Poznasz efekt klina i naukę zwaną lichenometrią.
Autor wiele miejsca poświęcił zjawisku tęczy – dlaczego kolory układają się tak, a nie inaczej? Od czego zależy wielkość tęczy? Dlaczego latem jej nie widać? Czy intensywność kolorów ma jakieś znaczenie? Czy można zobaczyć tęczę w nocy? (Można!) Jeśli masz dzieci – po przeczytaniu tej książki nie zaskoczą Cię one żadnymi pytaniami o świat przyrody. Tristan Gooley opowiada tak ciekawie i jednocześnie prosto o przeróżnych zjawiskach, że aż chciałoby się, aby to właśnie taka książka zastąpiła podręcznik od przyrody w podstawówce.
Dzięki Przewodnikowi wędrowca dowiesz się, skąd bierze się halo, czym jest słońce poboczne i jak łatwo można po nim poznać zbliżający się front burzowy (mimo że nie widać jeszcze chmur!). Zmiany pogodowe można rozpoznać także po tym, w jakim kierunku wieje wiatr, jak również po śladach kondensacyjnych zostawianych przez samoloty. Teraz już żadna ulewa Cię nie zaskoczy. Wiele miejsca autor poświęca też obserwacji gwiazd i to z pewnością jest wątek dla tych, którzy uwielbiają nocne spacery na obrzeżach miasta. Nauczysz się lokalizować Gwiazdę Polarną, a dzięki gwiazdozbiorowi Oriona możesz samodzielnie przeprowadzić… test na postrzeganie kolorów. Dowiesz się też, jak po księżycu możesz poznać… pożar lasu lub erupcję wulkanu. To nie jedyne, czym zaskoczy Cię autor.
W Przewodniku wędrowca nie zabrakło też porad dotyczących rozpoznawania ptasiego śpiewu. Czy ptaszor w danym momencie po prostu rozmawia ze swoimi towarzyszami, czy może ostrzega ich przed niebezpieczeństwem? Czy ptaki powiadamiają się wzajemnie o zmianie pogody? A w jaki sposób mówią sobie „dobranoc”? Na zakończenie tej części książki autor przedstawia jeszcze i analizuje porzekadła i przysłowia związane z pogodą (niestety wiele z nich w języku polskim nie funkcjonuje).
Ale jest jeszcze druga część książki! Tym razem to już przedstawienie wcześniejszych rad i wskazówek w praktyce – autor opisuje bowiem swoje przygody na Borneo, gdzie spędził trochę czasu na podróżach z plemieniem Dajaków. W przerywnikach od wędrówek w dół lub górę rzeki, Tristan Gooley przenosi się do Wielkiej Brytanii, gdzie opowiada trochę o tym, jak czytać miasto. To również interesujący fragment książki – sprawi, że zwrócisz uwagę na to, o czym nigdy wcześniej nawet nie myślałeś.