Do tej książki miałam dwa podejścia. Pierwsze – zupełnie nieudane. Zastanawiałam się, czy w ogóle możliwe jest przebrnięcie przez tak ciężko napisane nudy, i czy serio to komuś mogło się podobać (książka ta została mi polecona przy okazji recenzji Nieznanych więzi natury). Zrezygnowałam z dalszej lektury, ale pozycji z czytnika nie usunęłam. I w końcu po miesiącu czy dwóch sięgnęłam po nią ponownie. Tym razem byłam bardziej wytrwała i opłaciło się – po ciężkim początku dzieje się magia. To wciąga. Książka pełna ciekawostek spodoba się każdemu, kto uwielbia świat przyrody, dobrze czuje się w okolicznościach natury i zdecydowanie woli wypoczynek na jej łonie niż browarka w miejscowym pubie. Dzięki tej lekturze być może wielu czytelników spojrzy na świat z innej perspektywy… Przewodnik wędrowca Tristana Gooleya to doskonała propozycja właśnie na lato, kiedy mamy więcej wolnego czasu i możemy pozwiedzać to i owo.
Continue reading “Przewodnik wędrowca. Sztuka odczytywania znaków natury”