Psycholożki Stefanie Stahl naprawdę warto posłuchać. Ta pochodząca z Niemiec terapeutka od lat zajmuje się tematami: lęków, akceptacji samego siebie, poczucia własnej wartości, budowy relacji z innymi. Książka, którą czytałam w ubiegłym tygodniu, porusza wszystkie te kwestie. To także pozycja dla tych, którzy chcą zrozumieć, z czego bierze się lęk przed bliskością, ucieczka przed związkami lub, w drugą stronę, pchanie się w ramiona kolejnej osoby bez chwili dla siebie. Odkryj swoje wewnętrzne dziecko to książka psychologiczna, która powinna stać się bestsellerem – każdy! powinien ją przeczytać z prostej przyczyny: aby zrozumieć siebie. Bo poruszane problemy nie dotyczą tylko wybranych, a każdego z nas, nawet jeśli nie zdajmy sobie z tego sprawy…
Szczęście – tu czy tam
Stefanie Stahl przyświeca motto: kto nie ma oparcia w samym sobie, nie znajdzie go też w świecie zewnętrznym. Choć brzmieć to może banalnie – tak naprawdę większość z nas szuka tego mitycznego szczęścia gdzieś ‘tam’, licząc, że kolejna osoba, z którą się zwiążemy, je nam zapewni, że kolejna kupiona rzecz, o której marzyliśmy, je nam zapewni, że kolejne wakacje w drogim kurorcie je nam zapewnią. Tymczasem wewnętrzna pustka jak była, tak jest. Zamiast więc poszukiwać ‘tam’, trzeba zacząć tu – we własnym sercu. I właśnie w tym celu powstała książka Stefanie Stahl, obejmująca nie tylko kwestie teoretyczne, ale też ćwiczenia, które warto wykonać, aby zrozumieć siebie. Autorka wspomina też o Viktorze Franklu i jego sensoterapii, o której możecie przeczytać w TEJ recenzji jego książki. Nawiązuje również do buddyzmu.
Dziecko Słońca i Dziecko Cienia
Autorka wychodzi z założenia, że wydarzenia i relacje, z jakimi mieliśmy do czynienia w dzieciństwie, kształtują nas na zawsze. Oznacza to, że nawet jako dorośli ludzie kierujemy się tymi uczuciami i emocjami, które pojawiły się na skutek bardzo ważnych dla nas jako dzieci zdarzeń. Kierujemy się schematami. Psychologia wyjaśnia to w teorii wewnętrznego dziecka – które stanowi sumę doświadczeń z dzieciństwa, głównie z pierwszych sześciu lat życia. A że doświadczenia mogą być zarówno pozytywne, jak i negatywne, możemy mówić o Dziecku Słońca i Dziecku Cienia. Być może w tym miejscu stwierdzisz, że to jakieś farmazony, bo te nazwy wydają Ci się infantylne – jednak pamiętaj, że to tylko nazwy procesów: niezależnie jak je nazwiesz, one i tak zachodzą, więc warto mimo wszystko się z tym zapoznać.
Odblokować się psychicznie
Stefanie Stahl więcej miejsca poświęca, co oczywiste, negatywnym doświadczeniom z dzieciństwa, gdyż to one generują problemy w dorosłym życiu. Może nam się tylko wydawać, że postępujemy racjonalnie, tymczasem większość psychicznych procesów zachodzi w podświadomości, czy tego chcemy, czy nie. Kłótnia o drobiazgi z partnerem? Czy na pewno to ta pozostawiona pod łóżkiem skarpetka wywołała Twoją wściekłość? Czy to, że partner zapomniał kupić mleko, jest naprawdę ważną przyczyną wywołania kłótni? Nurt psychologii, który przedstawia nam autorka książki, opiera się na prostym stwierdzeniu: konflikty międzyludzkie, których doświadczamy, wywołuje nasze/interlokutora wewnętrzne dziecko. A każdej stronie zawsze zależy wyłącznie na zaspokojeniu potrzeb, których bliscy nie zaspokajali w odpowiedni sposób w dzieciństwie. Jako dorośli rzadko kiedy zdajemy sobie sprawę z tego, jakie to są potrzeby – dlatego musimy odblokować się psychicznie, poznać swoje wewnętrzne dziecko, aby zrozumieć siebie.
Strategie obronne
Dzięki autorce przypomnimy sobie cztery podstawowe potrzeby psychiczne, których zaspokajanie jest konieczne dla zdrowia psychicznego (o czym z pewnością nieraz zapominamy w pędzie codziennego życia). Dowiemy się, kim jest controlfreak, na czym polega konflikt autonomia–zależność, czym jest fokusowanie oraz dlaczego warto medytować. Stefanie Stahl przedstawia też strategie obronne takie jak: wypieranie rzeczywistości, dążenie do perfekcji, obsesja piękna (o tym więcej w książce, której recenzja znalazła się TUTAJ), pragnienie uznania, dążenie do harmonii i nadmierne dopasowanie, syndrom pomocnika, dążenie do władzy, dążenie do kontroli, krytyka i atak, chęć pozostania dzieckiem, ucieczka, wycofanie i unikanie, narcyzm, kamuflaż i odgrywanie ról, kłamanie. Dużo tych strategii obronnych, nie? W dodatku nie jest tak, że dorosły stosuje tylko jedną z nich, strategie te mogą się bowiem mieszać… Taki tam galimatias.
Ćwiczenia do zrozumienia siebie
Ważną kwestią, którą porusza autorka, jest akceptacja siebie i poczucie własnej wartości. Celem książki jest poprawa samooceny, zrozumienie siebie, które może odbyć się poprzez zmianę wzorców oraz sposobów myślenia i zachowania. Autorka pokazuje, jak to zrobić – udostępnia swoim czytelnikom ćwiczenia, które z pewnością okażą się pomocne. Wydają się proste, jednak wymagają jednego: pomyślenia. Zastanowienia się nad sobą, zagłębienia się we własne emocje związane między innymi z postaciami rodziców (to właśnie relacja z nimi jest podstawą dla wszelkich kolejnych relacji w naszym życiu…) czy innych bliskich nam w dzieciństwie osób. To próba autorefleksji, dzięki której uzyskamy dostęp do tego, co naprawdę czujemy, a nie tylko co myślimy. Niesie też jedną niebywałą zaletę: pozwala stać się lepszym człowiekiem. Za pomocą ćwiczeń rozpoznamy własne słabe punkty, które wyzwalają w nas negatywne emocje. Nauczymy się wychodzić z tych stanów za pomocą kilku wskazanych przez autorkę metod, a także w jaki sposób przekształcać niekorzystną projekcję na lepszą oraz w jaki sposób wzmocnić swoje Ja-dorosłe. Stefanie Stahl proponuje także trening obserwacji, ćwiczenie życzliwości dla samego siebie, ćwiczenie wdzięczności, poszukiwanie wspierających schematów myślowych, trening pozytywnych doznań, ćwiczenie aktywnego słuchania i ćwiczenie empatii, jak też trening asertywności.