Śpiewaczka – Maciej Klimarczyk

Tym razem coś z innej półki. Sięgam po pewien thriller psychologiczny, motywowana tym, że jego akcja dzieje się w Bydgoszczy. Jakiś taki lokalny patriotyzm każe mi zwracać uwagę na takie książki;-), choć do tej pory z tego samego powodu przeczytałam jedynie Inną duszę Łukasza Orbitowskiego, powieść opartą na faktach. Ale ta, o której chcę teraz napisać, to czysta fikcja – i wyjątkowo wciągająca. To książka Śpiewaczka  bydgoszczanina Macieja Klimarczyka.

Autor – psychiatra, biegły sądowy i seksuolog – ma na swoim koncie oczywiście pozycje stricte naukowe. Wśród nich można wymienić współautorstwo książek, takich jak Neurologia kliniczna w praktyce – homeostaza mózgu czy CHAOS W GŁOWIE – mózg i życie (może też przeczytam?;-)), ale w literaturze pięknej to książka Śpiewaczka jest jego debiutem. I według mnie naprawdę udanym.

Przemyślana konstrukcja

Książka Śpiewaczka

Zdecydowaną zaletą jest dobra charakterystyka psychologiczna bohaterów – co ze względu na profesję zawodową Klimarczyka nie powinno nas dziwić. Doskonale wykorzystał swoją wiedzę psychiatryczną w książce. Opisy zaburzeń psychologicznych czy zjawisk znanych w psychiatrii są przedstawione całkowicie realistycznie, a przy tym zrozumiale dla Czytelnika. I właśnie zrozumiały język i przystępna forma to kolejne plusy tej powieści. W połączeniu z dopracowaniem każdego elementu i przemyślaną konstrukcją akcji – jest to naprawdę świetny thriller psychologiczny.

Niepewny rozwój akcji

Książka śpiewaczka

Autor postawił sobie zadanie niebanalne. Już na samym początku przedstawił nam zabójcę – ale do samego końca powieści zamierza nas utrzymywać w niepewności co do istnienia motywu zbrodni. Przez cały czas zastanawiamy się, czy morderstwo rzeczywiście miało miejsce? A jeśli tak – czy Eliza Kantecka, primadonna, udowadnia, że talent i szaleństwo to nierozerwalna para? Czy może kryje się za jej zachowaniem coś więcej? Czy to jedynie przedstawienie pełne kłamstw, podyktowane wybujałym ego śpiewaczki operowej, która już sama nie wie, w jaki sposób osiągnąć więcej? Klimarczyk prowadzi nas to w lewo, to w prawo, przez całą książkę – i prawdę odkrywamy wyjątkowo powoli.

Fascynująca mieszanka

Teraźniejszość miesza się z przeszłością, świat PRL-u ze słonecznymi Włochami lat 80., a środowisko artystyczne – ze środowiskiem psychiatrycznym i… kościelnym. Niepasująca do siebie mieszanka paradoksalnie okazuje się spójną całością. W pewnym momencie wszystkie wątki poboczne łączą się w jedno. Powiązania między bohaterami stają się widoczne i dają nam pełen obraz literackiej rzeczywistości.

Intrygująca historia

Książka, którą cechuje ciekawa narracja – co w połączeniu z intrygującą historią sprawia, że można ją połknąć w jeden nawet wieczór. Oprócz tego, że Śpiewaczka wciąga i od samego początku wzmaga napięcie związane z poszukiwaniem rozwiązania, to jeszcze prowokuje do refleksji – gdyż porusza ważne społecznie tematy, a przy tym mówi o problemach w życiu, o radzeniu sobie z bólem. Bez wątpienia Wydawnictwo Literackie słusznie postawiło na Macieja Klimarczyka, który jako debiutant poradził sobie znakomicie.