Inżynieria wnętrza. Z joginem po radość życia – Sadhguru

Książka, o której dowiedziałam się z instagrama, a jak już od dawna wiadomo (:P), na influencerskie polecajki warto jednak uważać. Tym razem nie było jednak tak źle. Choć pozycja ta pisana jest w dość specyficznym języku (pełnym odniesień do duchowości), na co niektóre osoby mogą być wyczulone. Indyjski jogin Sadhguru ma obecnie 68 lat, a do tego czasu napisał aż kilkadziesiąt książek. Jedną z nich jest właśnie książka Inżynieria wnętrza. Z joginem po radość życia wydana w 2016 roku (w 2019 roku na rynku polskim dzięki wydawnictwu Galaktyka).

Książka składa się z dwóch części. W pierwszej autor zawarł podstawowe informacje i spostrzeżenia, drogowskazy i obserwacje, na których oparł omawianą „inżynierię wnętrza”. Druga część dotyczy więc praktyki – sadhany, tego, jak wykorzystać zdobytą wiedzę w swoim codziennym życiu, aby zmierzać do dobrostanu. Oczywiście już na wstępie autor zaznacza, że tak naprawdę wszystko jest w nas. Chodzi więc o poszukiwania „odpowiedzi” u kolejnego guru. „Jeśli naprawdę chcesz poznać duchowość, niczego nie szukaj (…), to nie cel poszukiwań jest ważny – liczy się zdolność widzenia”.

Prawdziwy dobrostan

książka Inżynieria wnętrza

Jedynym, co sprawia, że jesteśmy nieszczęśliwi, jest to, że uzależniamy swoje myśli i emocje od świata zewnętrznego. Myślimy, że wszystko zależy od naszego otoczenia i innych ludzi, a nie od nas samych. To daje jednak albo cierpienie, albo tymczasową przyjemność. Prawdziwy dobrostan (zadowolenie, spokój, radość, miłość, szczęście) możemy uzyskać tylko wtedy, kiedy uporządkujemy życie wewnętrzne i przestaniemy być uzależnieni od sytuacji zewnętrznych. Również nauki Zachodu mówią to samo, co Sadhguru. (Chociażby Potęga teraźniejszości Eckharta Tolle, której recenzja pojawi się na moim blogu w przyszłym miesiącu). Zwrócenie się ku wnętrzu jest więc według jogina pierwszym krokiem od bierności do działania. Od wyjścia z roli ofiary do odpowiedzialności za własny stan. W końcu: „Jeśli sam tworzysz myśli i emocje, możesz je dowolnie kształtować”.

Oczywiście wiele osób może powiedzieć, że ze względu na swoją przeszłość ciężko im odpowiednio reagować. Na szczęście obecnie coraz więcej psychoterapeutów przestaje skupiać się na grzebaniu w przeszłości. Analiza i próby zrozumienia pewnych wydarzeń tak naprawdę nie są potrzebne do tego, aby naprawić swoją teraźniejszość. Zmieniamy się tu i teraz. Zawsze mamy wybór, czy reagować kompulsywnie na podstawie zadawnionych emocji i myśli, czy jednak odpowiadać na teraźniejszość, tu i teraz. Według Sadhguru bowiem: „Aby doświadczyć dobrostanu, potrzebujesz jedynie pewnej biegłości w panowaniu nad tymi trzema wymiarami: ciała, umysłu i energii”.

Praktyki duchowe i fizyczne

Jogin nie rzuca słów na wiatr. Książka Inżynieria wnętrza przedstawia bowiem praktyki, które mają w tym pomóc. Są to konkretne medytacje w trakcie dnia, jak i przed snem; powitanie słońca; oczyszczanie żywiołów (to już element, który osoby uczulone na duchową gadkę, mogą odrzucić); odpowiednie odżywianie się; odpowiedni sen (według jogina odpowiedni poziom zrelaksowania w ciągu dnia sprawia, że zapotrzebowanie na sen się obniża). To wszystko jest dla Sadhguru dbaniem o ciało – troszczeniem się o nie, by pragnęło się budzić. Dlatego według indyjskiego mistyka tym różni się joga wschodnia (wiedza o tym, jak żyć w pełnej harmonii ze swoim ciałem i ze światem) od jogi zachodniej (skupionej na fizyczności, zdolnościach ciała).

Co Cię powstrzymuje?

książka inżynieria wnętrza

Sadhguru dość szczegółowo wskazuje więc na założenia wschodniej jogi. Omawia 16 wymiarów umysłu według jogi, cel jogi, pojęcia dobra i zła. Nawiązuje tu do poczucia winy i strachu, które są obecne m.in. w chrześcijaństwie). Według niego „podstawowa wolność, którą posiadasz, streszcza się w tym, że możesz myśleć, co chcesz. Cóż więc powstrzymuje Cię od przyjemnych myśli?”. Tymi słowami nawiązuje też do jednej z idei jogi: zasianie odpowiedniego ziarna i stworzenie odpowiedniej atmosfery zawsze prowadzi do wykiełkowania rośliny. I tak określa umysł jako kalpawrikszę – drzewo spełniające życzenia.

Według Sadhguru „silna myśl zawsze się manifestuje, jeśli potrafisz ją wytworzyć i uwolnić”, czyli nie posiadasz sprzecznych przekonań i „obracasz się” w uporządkowanych myślach, co daje też uporządkowane emocje. Niektórzy mogą się oburzyć i stwierdzić, że przecież to emocje i uczucia są pierwotne i wskazują, jak naprawdę się czujemy. Według jogina jest odwrotnie. Możesz cieszyć się słodyczą, ale to myśl w dużej mierze kieruje uczuciem, nawet jeśli sobie tego nie uświadamiasz”.

Dlatego jeśli chcesz częściej odczuwać szczęście czy radość życia, pozostawię Cię ze słowami Sadhguru:

Jakość życia zależy zawsze od tego, jak doświadczasz życia, nie zaś od tego, co ono Ci oferuje.