fbpx

Samolubny gen – Richard Dawkins

Samolubny gen

Równowaga będzie zachowana – po poprzedniej recenzji lekkiej i nieodkrywczej książki psychologicznej, nadszedł czas na coś nieco cięższego. Będzie to popularnonaukowa klasyka, która została napisana w 1976 roku, a więc 45 lat temu! Mogą pojawić się głosy, że przez ten czas nauka poszła już zdecydowanie do przodu: i to prawda, jednak treści zawarte w tej książce to wiedza podręcznikowa, którą powinien znać każdy, kto zastanawia się nad tym, jak to się stało, że jesteśmy. Na to pytanie pomaga bowiem odpowiedzieć Richard Dawkins w swojej książce Samolubny gen. Autor, dziś prawie 80-letni, pojawił się już na moim blogu przy okazji recenzji o wiele nowszej książki o świadectwach ewolucji. Powiem nawet, że tamta książka jest o dużo bardziej przystępna w czytaniu: albo autor skierował ją celowo do czytelników-laików, albo te kilkanaście lat, które dzieli tę pozycję od Samolubnego genu, sprawiło, że Dawkins wyrobił swój własny, naukowopopularny język, dzięki któremu wszystko staje się łatwe do zrozumienia. Autor już w Samolubnym genie zaznaczył, że kieruje książkę do niespecjalistów, jednak według mnie różnica między stylem obu wspomnianych książek jest znacząca.

Opowiem Ci o tej książce więcej Opowiem Ci o tej książce więcej