Kolejny raz na tapet wjeżdża kryminał od wydawnictwa Initium. Tak jak wcześniej uważałam kryminały za tanią rozrywkę, za brak wyzwania czytelniczego ze względu na powielanie schematów przez autorów, tak nagle okazało się, że można wydać kryminał, który zrobi dobre wrażenie nawet na takim wybrednym, przyzwyczajonym do klasycznej literatury czytelniku jak ja. Odwyk Adama Widerskiego wciąga niesamowicie – jeśli nastawiasz się na to, że będziesz czytać codziennie spokojnie po kilkanaście stron, zapomnij: nie można się oderwać do tego stopnia, że liczącą nieco ponad 630 stron powieść połkniesz w dwa dni, zatem to idealna propozycja na weekend.
Opowiem Ci o tej książce więcej Opowiem Ci o tej książce więcej